To tyle jeśli chodzi o "krótkie" przedstawienie historii komputerów osobistych. Sporo czasu minęło od debiutu ENIACa, dziadka stojących pod naszymi biurkami skrzynek. Dzisiejsze zestawy za 800 zł wyprzedzają topowe w 2005 roku komputery za grube tysiące. Trudno jednak nie zauważyć, że w obecnych czasach tak naprawdę rośnie głównie moc układów graficznych, powoli zwiększa się ilość montowanej pamięci RAM, dyski twarde dobijają pojemnością do 10 TB, ale i tak lepsze są mniej pojemne, za to bardzo szybkie SSD. Zmiany w mocy CPU są natomiast mało widoczne i różnicę widać w syntetycznych testach. A co przyniesie przyszłość? Cóż, rozwój urządzeń 2w1, łączących wysoką wydajność z mobilnością, nowe lepsze podzespoły, a może coś nowego, w postaci mikrokomputerów o wielkości zegarka wyświetlających obraz w postaci hologramu. Czas pokaże co przyniesie jutro...