Czas na lata 80-te, czyli początek skoku wydajnościowego, który zaowocował większą dostępnością tego typu machin dla mas. Niemal każdy mógł sobie pozwolić na kupno cudu techniki jakim bez wątpienia był i jest komputer. Niemal, dlatego, że na wschodzie Europy, gdzie dogorywały idee komunistyczne i gdzie często była spora inflacja, a przy tym w zasadzie brak dostępności tego Commodore'a czy innego IBM. Niemniej, w tym czasie na zachodzie triumfy święcił Commodore 64, na którym dało się grać w Castle Wolfenstein. W tym samym roku debiutował też Windows 1.0, pierwszy system firmy Microsoft wykorzystujący interfejs graficzny (GUI). W tych czasach debiutował też wręcz legendarny ZX Spectrum, który osiągnął niesamowite wyniki sprzedażowe i wyniósł producenta wysoko do czołówki (czemu już w ogóle owej firmy nie ma, przedstawię kiedyś w osobnym tekście).