W późniejszych latach trwał oczywiście wyścig zbrojeń, pojawił się kosztujący 6600 dolarów Compaq Deskpro wykorzystujący nowy typ procesora i umożliwiający zabawę z grą Wing Commander w rozdzielczości 640 x 480 pikseli w 256 kolorach. Pojawiały się nowe wersje systemu Windows, gracze wymieniali co roku swój sprzęt do grania. Nie należy natomiast zapominać o laptopach, które wbrew przekonaniu wielu osób swój debiut zaliczyły jeszcze ma początku lat 80-tych. Grid Compass Computer 1109, bo o nim mowa nie był jednak w żadnym calu przeznaczony dla prywatnych użytkowników. Nie żeby to było jakieś monstrum wydajności - Intel 8086, 340 kb pamięci operacyjnej i wyświetlacz nie powodowały opadu szczęki. Powalała za to cena - ponad 8 tysięcy dolarów, a więc żaden przeciętny obywatel USA nie mógł pozwolić sobie na zakup tego szczytowego osiągnięcia myśli technicznej tamtych czasów. Nowatorskość przenośnego urządzenia została doceniona przez pracowników NASA. Komputer ważący 5 kilogramów o dużej mobilności, nie przeszedł więc bez echa, co z resztą dobrze widać po obecnej sytuacji na rynku - pojawia się sporo laptopów, z czego część jest tak samo wydajna jak stacjonarni bracia. Jak się można domyślić kosztują tyle samo ile wtedy trzeba było zapłacić za Grid Compass. W pamięci zapisał się także Osborne 1, który choć znacznie tańszy (1795 dolarów), to ważył nieco ponad 12 kg, czyli tyle co współczesne pecety.